Mój syn nie żyje, mąż mnie zdradził i nie kochał, Lila zakochana w sobie. Boże! Jak ja je wychowałam? Chciało mi się płakać. Trzeba pozamykać pewne roździały w życiu. Pierwszy to ten z Fun'em.
- Fun ... to koniec. Zdradziłeś mnie i nie kochałeś!
- Aleź Vito ...
- Mamy dzieci ... pomeżesz mi w ich wychowaniu, nie?
- Vito zostań ...
- Nie umiem! Deira to twoja TWOJA córka! Jak mogłeś?
Mocno się wtuliłam w ogiera. Nie umiałam, kochałam go.
- Fun ... jeżeli mnie kochasz to ...
Wpadłam w nim w namiętny pocałunek. Powinien to zrozuieć. Fun powoli zbliżył się do mojego zadu.
- Kocham cię ... - Fun mi szępnął do ucha.
- Ja ciebie też ...
~ Kilka dni później ~
Moja córka (uczy się na lekarza) wpadła na pomysł, żeby mi zrobić US. Poszła po tym na róg z tatą ...
- Mamo ... jesteś w ciąży.
- Naprawdę?
- Tak.
W grocie Fun nke mógł się opanować.
Bardzo się cieszyłam.
Stado Granatowej Rdzy
niedziela, 27 października 2013
poniedziałek, 7 października 2013
Od Surina - Mam tego dość!
Byłem dziwny, wiem. Nie kocham Deiry ... to przez tate.
- Deiro ... kocham cię, ale nie umiem żyć z faktem, że jesteś córką mojego ojca ... wybacz.
- Ale ...
Rozpłakałem się. To był dla mnie wielki cios. Koniec! Biegłem galopem, aż straciłem grunt pod nogach.
- "Kocham cię Deiro!" - krzyknęłem, potem się rostrzaskałem o skały.
sobota, 5 października 2013
Od Lily - Moje maleństwa ...
Nie, nie pobiegne za nim. Bo? Bo już powoli się męcze i niechce. Wie co robi. Tym czasem poszłam do Vendeli. Ona zrobiła mi USG.
- Co tam u moich maluszków? - uśmiechnęłam się.
- Co tam u moich maluszków? - uśmiechnęłam się.
Nie usłyszałam odpowiedzi. Zawieziono mnie na piękna łąke. Zaczęłam tam rodzić. Porodem zajęł się moja siostra Jenny i Luja, było to ich 'dośwadczenie'. Krzyczałam do nieba. Zjawiły się wszystkie konie ze stada i ... Her. Zobaczył nasze dziecko szybciej niż ja, bo poród był zagrożony. Obudziłam się po dwóch godzinach. Boże ... unipeg i jednorożec! Podobne do Hera fakt ... Vendela i Jenny przyniosła mi źrebaczki o porze karmienia.
- A imiona? - zapytałam.
- ... nie wiem.
- Wymyśle coś, ok?
Wyszli wszyscy, a ja spojrzałam na moje skarby ... unipegi! Ale jak to? Nadal do mnie to nie dociera ...
- Her ... może Róża i Andross?
- Ok ...
Her był obojętnym naszym dzieciom! Co ja mu zrobiłam? Dzisiaj z źrebakami poszłam do mamy.
~ Jaskinia bet ~
- Cześć mamuś! - powedziałam rodośne.
- O cześć! - zawołała
Wtuliłam się mocno w tatę i mamę. Wtedy usłyszałam krzyki mojego młodszego rodzeństwa.
- Lila!!!
Wtedy podeszłam do mej sypialni gdzie chciałam spędzić czas z moimi maluszkami. Wtedy usłyszałam wolanie 'Lila masz gościa'. Odsunęłam kamień i wpuściłam do siebie Hera (on był tym gościem)
- Oszalałeś?! - krzyczałam - Różyczkę i Androsska przestraszyłeś. Ale co tam? Przecież jesteś OBOJĘTNY!!!
Her spojrzałam na mnie z zdziwoną miną po czym powiedział:
<Her?>
------------
Jako unipeg
Jako zwykły koń
Z mamą.
Imię: Róża (mama nazywa ją Różycka co bardzo lubi)
Wiek: Pare godzin
Płeć: Klaczka
Moce: Latanie, Oko wszechwidzace, Szybki skok, Nikogo nie ma
Matka: Lila
Ojciec: Herakles
Właściciel: Leann i wika_anna
Jako jednorożec.
Imię: Luja
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młoda beta i uczy się na lekarza
Gracz: Leann i Lovela
Do Namef: Ustawienia -> Podstawowe -> Autorzy - wybierz mnie jako administratora. Będe mogła dodawać źrebaki i wgl. Nie stracisz władzy. XD
- ... nie wiem.
- Wymyśle coś, ok?
Wyszli wszyscy, a ja spojrzałam na moje skarby ... unipegi! Ale jak to? Nadal do mnie to nie dociera ...
- Her ... może Róża i Andross?
- Ok ...
Her był obojętnym naszym dzieciom! Co ja mu zrobiłam? Dzisiaj z źrebakami poszłam do mamy.
~ Jaskinia bet ~
- Cześć mamuś! - powedziałam rodośne.
- O cześć! - zawołała
Wtuliłam się mocno w tatę i mamę. Wtedy usłyszałam krzyki mojego młodszego rodzeństwa.
- Lila!!!
Wtedy podeszłam do mej sypialni gdzie chciałam spędzić czas z moimi maluszkami. Wtedy usłyszałam wolanie 'Lila masz gościa'. Odsunęłam kamień i wpuściłam do siebie Hera (on był tym gościem)
- Oszalałeś?! - krzyczałam - Różyczkę i Androsska przestraszyłeś. Ale co tam? Przecież jesteś OBOJĘTNY!!!
Her spojrzałam na mnie z zdziwoną miną po czym powiedział:
<Her?>
------------
Jako unipeg
Jako zwykły koń
Z mamą.
Imię: Róża (mama nazywa ją Różycka co bardzo lubi)
Wiek: Pare godzin
Płeć: Klaczka
Moce: Latanie, Oko wszechwidzace, Szybki skok, Nikogo nie ma
Matka: Lila
Ojciec: Herakles
Właściciel: Leann i wika_anna
Jako jednorożec.
Jako zwykły koń.
Z mamą.
Imię: Andross (mama go nazywa Andrrossek co bardzo lubi)
Wiek: Pare godzin
Płeć: Klaczka
Moce: Szybki skok, Ognia, Nikogo nie ma, Natury
Matka: Lila
Ojciec: Herakles
Właściciel: Leann i wika_anna
Imię: Jenny
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młoda beta i uczy się na lekarza
Moce: Natury i Szybki skok
Gracz: Leann i Lovela
Imię: Figiel
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młody beta i uczy się na wojownika
Moce: Ognia i Wody
Gracz: Leann i Lovela
Imię: Frugo
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młody beta i uczy się na posłannika
Gracz: Leann i Lovela
Imię: Marije
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młoda beta i uczy się na nauczycielke (idzie w ślady mamy)
Gracz: Leann i Lovela
Wiek: 1 rok
Płeć: Klacz
Stanowisko: Młoda beta i uczy się na lekarza
Gracz: Leann i Lovela
Do Namef: Ustawienia -> Podstawowe -> Autorzy - wybierz mnie jako administratora. Będe mogła dodawać źrebaki i wgl. Nie stracisz władzy. XD
poniedziałek, 23 września 2013
Od Hera C.D
-Nie rozumiem cię...najpierw chcesz młode.Później się dowiadujesz ,że przeżyją tylko 2 a jednemu chciałaś wyssać duszę dla matki.To nienormalne.
-Nienormalne?!Jak byś się czuł gdybyś nie miał matki przez jakąś tam głupotę?!-krzyknęła oburzona
-CO?!Sama wiesz ,że nigdy nie wiedziałem ,że moja matka żyje!A niby jaką głupotę?!Poświęciła życia dla mojego brata!!!-krzyknąłem z łzami w oczach i wybiegłem.Nie mogę tak żyć.Zabije się.
<<LILA!>>
niedziela, 22 września 2013
Od Lily CD Hera
Błąkałam się po lesie. On mi na to nie pozwoli? Moja matka nie żyje! A on chce mieć 5 dzieci ... a ja nie! No tak trójka nie przeżyje - słowa Vendeli. Jeżeli moja matka nie przeżyje - to ja też. Przecież jej potrzebuje.
- Mamo ... - szepnęłam
Przede mną pojawił się duch. To była mama ...
- Zabierz mnie do Vendeli.
Zabrałam mame do Vendeli. Vendala stwierdziła, że ma dusze na zbyciu i Drik może ją dostać.
~ Obiad królewski ~
- Namef! - krzyczałam - Zabierz Drika do Vendeli szybko!
Zrobiła to co powiedziałam. Her i Niki pobiegli z nami.
- Więc tak - zaczęła Vendela - Ja dam Drikowi dusze tego konia - pokazała małego okrwawionego źrebaka - A dusza Vity z Drika powróci do niej.
Zgodziliśmy się. Drik był już po operacji. Czas na mame.
~ 2 godziny później ~
- Mamo! - wbiegłam do sali.
- Córciu ...
- Dzień dobry. - Her był dość ... dziwny.
W sali pojawili się wszyscy. Mama wyszła przed wieczorem. Opowiedziałam jej o wszystkim.
- Gratuluje ci kochanie.
Wtuliłam się do mamy z łzami. Źrebaka nie odratowano. Mama wróciła do siebie i Surin, gdy mama także osiągnie wiek 8 lat da mu te stanowisko. Dzieciaki cieszyły się z powrotu mamy.
~ W jaskini ~
- Cześć Lila.
Zignorowałam go. Dlaczego, bo nie chciałam z nim rozmawiać.
- Weź przestań, twoje fochy są bezsensu ...
- Nie chce z tobą rozmawiać ...
<Her?>
----
NAMEF: DOPISZ U HERA I LILY PARTNERÓW, A SURINOWI ODPISZ JAKO DEIRA.
~ W jaskini ~
- Cześć Lila.
Zignorowałam go. Dlaczego, bo nie chciałam z nim rozmawiać.
- Weź przestań, twoje fochy są bezsensu ...
- Nie chce z tobą rozmawiać ...
<Her?>
----
NAMEF: DOPISZ U HERA I LILY PARTNERÓW, A SURINOWI ODPISZ JAKO DEIRA.
Od Heraklesa C.D Lily - Problemy
~~Jaskinia~~
Nie wierze...Jak to?!Pięć młodych????!!!O matko...Skoro moja matka miała 3 małych.Jedno nie przeżyło.To znaczy ,że tylko dwa przeżyją?!A Lily chce jednemu wyssać dusze?!Nie no koszmar....
-Lila nie pozwolę ci na to!-powiedziałem z oburzeniem.
-Ale...aleee....-wypowiedziała tylko tyle bo łzy jej przeszkodziły...wybiegła.
-LILA!NIE!-krzyknąłem.
Do jaskini wszedł mój zaufany doratca Kitta.
-A tobie co?-zapytała Kitta
-Lila chce zabić jednego z źrebiąt.-powiedziałem z łzami w oczach.
-Jak ona może!!!???Oj zaraz...a komu chce niby dać?!-powiedziała Kitta z oburzeniem.
-Swojej matce-odpowiedziałem jeszcze bardziej zrozpaczony
-Nie martw się...nie pozwolimy jej na to.A przy okazji Namef cię woła-powiedziała i pobiegła na spotkanie.
~~Zgromadzenie na rzeką~~
Moja Matka powiedziała mi ,że gdy ona będzie miała 8 lat ja zostanę Alphą.
Jeszcze mam dużo czasu bo moja matka jest młoda.
Fiu...Nie muszę się martwić o stanowisko.
No ale gdzie podziała się Lily?!
<<Lily?>>
Subskrybuj:
Posty (Atom)